Witam. Mam pytanie. Dzisiaj jeździłem yamahą. Po około 10 km zgasła mi i nie chciała odpalić włączyłem ssanie i po kilku próbach odpaliła. Przejechałem następnie ok 2 km i znowu zgasła i tak samo jak poprzednio po dłuższych kręceniu na ssaniu odpaliła. W czasie całej podróży yamaha zgasła mi chyba 5 razy i nie wiem co się stało. Teraz też mam problemy z odpaleniem, a jeśli już ododpalę, chwilę pochodzi i zgaśnie. Niewiem co robić. Pomoże ktoś ?
Zobacz gaźnik, wyciągnij przeczyść i zobacz. Jak to nie zadziała to zobacz, czy masz wszystkie wtyczki wpięte, od modułu od zapłonu itp. Jak nie to, to może już czas robić remont.